Marian Sawa – człowiek, który zaczarował pokolenia

Marian Sawa – człowiek, który zaczarował pokolenia

 

aspiracje-ico

W kwietniowym numerze Magazynu ASPIRACJE 2013/4 (Pismo warszawskich uczelni artystycznych) ukazał się artykuł MAI BACZYŃSKIEJ pt.: Marian Sawa – człowiek, który zaczarował pokolenia. Zachęcamy do zapoznania się z tą publikacją naszej członkini.

 

MAJA BACZYŃSKA
Marian Sawa – człowiek, który zaczarował pokolenia

W 2005 roku przedwcześnie zmarł wybitny kompozytor, organista i improwizator – Marian Sawa. Znany był z działalności pedagogicznej, między innymi jako wieloletni wykładowca Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina (obecnie Uniwersytet Muzyczny), jak również Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych nr 1 im. Józefa Elsnera, Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych nr 4 im. Karola Szymanowskiego i Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

W dniach od 14 do 17 listopada 2013 roku odbyło się w Białymstoku Międzynarodowe Seminarium Naukowe Marian Sawa in memoriam, poświęcone głównie jego twórczości fortepianowej, klawesynowej,organowej, chóralnej i kameralnej. Ponadto Towarzystwo im. Mariana Sawy prężnie przygotowuje się do 10. rocznicy śmierci twórcy, która przypada w roku 2015.

Kompozytor i organista
W 2012 roku ukończono krótkometrażowy film dokumentalny o Marianie Sawie. Dokument wyreżyserowali Sławomir Olczyk i Jacek Karczewski. Jest to ogromny krok na drodze promocji twórczości kompozytora – scenariusz w całości został oparty na koncercie w katedrze św. Floriana w Warszawie, podczas którego wykonano monumentalne oratorium Sawy Nativitas mundi. W filmie wypowiadają się przyjaciele i uczniowie kompozytora, między innymi Jan Bokszczanin, który dokonał szeregu nagrań z utworami kompozytora. Marian Sawa.Kompozytor, improwizator, pedagog przekazuje
kilka istotnych informacji. Przede wszystkim to, że Sawa był cudownym, ciepłym człowiekiem, osobą wszechstronnie uzdolnioną i o nietuzinkowej wyobraźni (pisał również wiersze i rysował), a do tego niezwykle płodnym twórcą. W jego bogatej spuściźnie odnajdziemy nie tylko niezliczoną ilość utworów na organy solo (jak na przykład popularne Fuga – bolero, Etiuda koncertowa oraz fantazje i preludia na tematy pieśni kościelnych), ale także koncerty organowe, utwory chóralne, wokalno-instrumentalne, kameralne. Stosunkowo najmniej można znaleźć dzieł stricte orkiestrowych.
Jednak mało kto wie, jakie były początki artystycznej drogi Mariana Sawy. Urodził się w 1937 roku w Krasnymstawie. Pierwszych lekcji muzyki w zakresie gry na skrzypcach, fortepianie i organach udzielał mu ojciec. Przez kolejne lata związany był głównie z Przemyślem, następnie Warszawą, gdzie ukończył Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w klasie organów u Feliksa Rączkowskiego (dyplom 1963) i w klasie kompozycji u Piotra Perkowskiego, a później Kazimierza Sikorskiego (dyplom 1968). Zdobył szereg nagród kompozytorskich, między innymi I nagrodę na XII Konkursie Młodych Kompozytorów im. T. Bairda za utwór Assemblage na orkiestrę symfoniczną (1969), III nagrodę na Konkursie Kompozytorskim ogłoszonym przez Zarząd Główny Polskiego Związku Chórów i Orkiestr za Dyptyk wiejski na chór mieszany a capella (1987) oraz wiele nagród Komitetu ds. Radia i Telewizji za piosenki dla dzieci. „Omawiane utwory są źródłem wielu inspiracji. Ich niewątpliwą zaletą jest możliwość wszechstronnego
zastosowania w pracy dydaktycznej nauczyciela zajęć umuzykalniających, pracującego z dziećmi w różnych grupach wiekowych i o różnym stopniu
zaawansowania. Piosenki mają urozmaicone linie melodyczne, bogatą rytmikę i współbrzmienia harmoniczne. […] Warstwa literacka utworów porusza bliską dzieciom tematykę. Teksty te są zabawne, pogodne i przystępne dla najmłodszych. Nie bez znaczenia jest ich wartość edukacyjna, rozwijająca umiejętności poznawcze dzieci” – pisze w pracy dyplomowej absolwentka Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina Ewa Stradomska. Nie każdy dziś pamięta, że autorem słynnych Kolorowych kredek jest właśnie Marian Sawa.

Wyróżnienia otrzymywały również płyty z jego muzyką, jak Marian Sawa – Organ Music I, która dostała I nagrodę na XV Międzynarodowym Festiwalu Filmów i Multimediów w Niepokalanowie (2000), czy Marian Sawa – Organ Music II nominowane do nagrody Fryderyk 2001 Twórczość Mariana Sawy wyróżnia się rozpoznawalnym, oryginalnym stylem muzycznym. Znany był z umiłowania do kwint i trytonów, jego utwory cechuje kontrastowość czy – w wypadku utworów organowych – nacisk na aspekty wirtuozowskie. Jego wczesna twórczość niewątpliwie wykazuje cechy typowe dla awangardy, późniejsza zdaje się operować świadomymi nawiązaniami do powszechnie znanych muzycznych tematów i również dzięki temu staje się bardziej komunikatywna. Ogromną rolę w muzyce Mariana Sawy odgrywa sacrum, widać też wyraźne zamiłowanie do aparatu chóralnego oraz znakomitą znajomość możliwości barwowych i wykonawczych organów.

Sawa Koncertował w kraju i za granicą (między innymi w Belgii, Finlandii, Niemczech, ZSRR oraz we Francji i Włoszech). Nagrał wiele płyt dla polskich wytwórni, jak Polskie Nagrania, DUX, Acte Préalable, oraz dla Polskiego Radia i Telewizji. Współpracował z powszechnie poważanymi instytucjami – Warszawską Operą Kameralną, Orkiestrą i Chórem Filharmonii Narodowej, Orkiestrą Filharmonii Wrocławskiej, Teatrem Polskim we Wrocławiu, Teatrem Wielkim czy Teatrem Dramatycznym w Warszawie. Przede wszystkim jednak na uwagę zasługują prawykonania i wykonania festiwalowe utworów Mariana Sawy, między innymi w ramach Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater” w Częstochowie, Wratislavia Cantans we Wrocławiu, Laboratorium Muzyki Współczesnej w Warszawie oraz w ramach licznych festiwali muzyki organowej w Polsce i na świecie.

Improwizator i pedagog
„Spotkania z Marianem Sawą można porównać do sytuacji, w której pisarz spotyka Mickiewicza lub malarz Picassa. Dla muzyka to tak, jakby spotkać wielu mistrzów wszystkich epok w jednej osobie” – powiedział kiedyś w wywiadzie młody organista Wiktor Brzuchacz, dawny uczeń Mariana Sawy w klasie improwizacji w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych nr 4 im. Karola Szymanowskiego w Warszawie. „Nie narzucał, a sugerował – wybór pozostawiał nam” – mówi w tej samej publikacji Dariusz Perendyk, obecnie członek zarządu Towarzystwa im. Mariana Sawy. – „Otwarty, pogodny, chętny do pomocy i współpracy. Przyjaciel i Nauczyciel – w tej kolejności. Przy nim do improwizacji przekonałby się nawet najbardziej oporny i nieśmiały człowiek”. W rozmowie z Pauliną Szklanną, prezes Towarzystwa im. Mariana Sawy, Marietta Kruzel-Sosnowska wyjaśnia fenomen twórcy i okoliczności powstania niektórych jego utworów: „nie trzeba zapominać o tym, że Sawa grał jako organista w kościele i że jego korzenie to właśnie ta przemyska Szkoła Organistowska. Z niej wyszło bardzo wielu wspaniałych muzyków, m.in. też prof. Feliks Rączkowski, jego profesor. To granie w kościele. On grał w Kościele Garnizonowym – Katedrze Polowej, gdzie obecnie gra Leszek Gorecki. Tylko te organy były wtedy »świeżo« przywiezione z tzw. Ziem Zachodnich. W każdym razie był to instrument, który bardzo ładnie brzmiał na tle innych warszawskich instrumentów i to dawało mu możliwość improwizowania na temat różnych pieśni. A potem te improwizacje zapisywał”. Warto także pamiętać, że Marian Sawa prowadził kursy improwizacji organowej dla uczniów szkół średnich, między innymi w ramach Conversatorium Organowego w Legnicy. W 1975 został wyróżniony Nagrodą Ministra Oświaty i Wychowania II stopnia za wybitne osiągnięcia w pracy dydaktycznej i wychowawczej, w 1979 otrzymał Nagrodę Ministra Kultury i Sztuki II stopnia, a w 1985 roku Złoty Krzyż Zasługi.

Towarzystwo im. Mariana Sawy
Rok po śmierci Mariana Sawa z inicjatywy Marietty Kruzel-Sosnowskiej powstało Towarzystwo im. Mariana Sawy. Sawa i Kruzel-Sosnowska przez lata
tworzyli duet organowy, w ramach którego wykonywali jego autorskie utwory specjalnie napisane na organy dla dwóch wykonawców. Misją Towarzystwa jest promocja twórczości Mariana Sawy poprzez organizowanie koncertów, konferencji, warsztatów, konkursów (między innymi
Ogólnopolskiego Konkursu im. Mariana Sawy w Warszawie) oraz wydawnictwa nutowe i książkowe. Jak dotąd ukazało się kilka tomów utworów organowych (w ostatnim czasie między innymi trzeci i czwarty, dofinansowane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego). Wiceprezes Towarzystwa Marcin Tadeusz Łukaszewski przyczynił się do wydania książki wspomnieniowej Marian Sawa in memoriam: wspomnienia, rozmowy,
refleksje (2011) oraz kilku innych, równie istotnych publikacji (w tym dotyczących Sawowskiej muzyki fortepianowej) i numeru specjalnego czasopisma „Musica Sacra Nova”, poświęconego osobie i twórczości kompozytora. Towarzystwo przyznaje również nagrody za prace naukowe o twórczości Mariana Sawy – warto przy tym nadmienić, że wiele prac magisterskich i doktoranckich zostało napisanych przez absolwentów Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. Ogromnie cieszy też fakt zorganizowania Międzynarodowego Seminarium Naukowego Marian Sawa in memoriam w białostockiej filii UMFC. W ramach niego dzieła Sawy były omawiane między innymi przez redaktora „Musica Sacra Nova“ dr. Marcina Tadeusza Łukaszewskiego, klawesynistkę Aleksandrę Gajecką-Antosiewicz (doktorantkę z Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi), dr. hab. Jana Bokszczanina oraz prof. Alexeya Schmitova z Konserwatorium Moskiewskiego im. Piotra Czajkowskiego i Akademii Muzyki im. Gniesinych w Moskwie, który w ramach seminarium poprowadził kurs mistrzowski. Dodatkowym walorem wydarzenia były specjalnie zorganizowane koncerty prezentujące twórczość kompozytora w różnych kontekstach (między innymi w kościele św. Kazimierza Królewicza wykonano jeden z najważniejszych utworów Sawy – Missę Claromontanę na baryton, chór mieszany i kotły pod dyrekcją Violetty Bieleckiej, z udziałem chóru UMFC Wydziału Instrumentalno-Pedagogicznego w Białymstoku). Pojawia się jednak pytanie o to, czy uda się Towarzystwu im. Mariana Sawy i wszystkim osobom zaangażowanym w promocję Sawowskiej twórczości zorganizować cały szereg wydarzeń w 10. rocznicę śmierci kompozytora i czy środowisko muzyczne włączy się w te działania. W końcu utwory organowe i chóralne Sawy cieszą się niegasnącą popularnością, a jego osoba pozostaje inspiracją dla kolejnych pokoleń uczniów i studentów. Wydaje się niepokojące, że niekiedy tak trudno znaleźć programy edukacyjne, naukowe czy artystyczne, które byłyby ukierunkowane na wspieranie inicjatyw na rzecz twórców już nieżyjących, a jednak wciąż za mało wypromowanych w Polsce i na świecie. Jednocześnie niezmiernie obiecująco przedstawia się zaangażowanie oraz otwartość wszystkich, którzy dotychczas oddali swoje serce muzyce Mariana Sawy, słusznie uznając ją za niezwykle istotną dla polskiej kultury.

 

Maja Baczyńska – absolwentka UMFC (organy) oraz Akademii Filmu
i Telewizji wWarszawie (reżyseria, scenariopisarstwo). Laureatka
konkursów muzycznych, poetyckich i teatralnych. Współpracowała
ze stowarzyszeniem Jeunesses Musicales PL, obecnie jest reporterką
Akademickiego Radia Kampus oraz członkiem Stowarzyszenia Polskich
Artystów Muzyków i Towarzystwa im. Mariana Sawy. Autorka kilku etiud
filmowych (m.in. krótkiego dokumentu Wieczne nastroje o Bartoszu
Kowalskim), filmu dokumentalnego Miła, padnij! oraz projektu filmowego
Portrety kompozytorów. Publikowała teksty wprasie („Ruch Muzyczny”,
„Twoja Muza”, „Musica Sacra Nova”, „Presto”) i internecie („Glissando”,
„Sounda”, „Artpapier”), prowadzi także działalność pedagogiczną
i koncertową.